wtorek, 12 lipca 2016

Kłopotliwa trzecia faza rozwoju



Jak przebiega trzecia faza rozwoju dziecka?
Trzecią fazę rozwoju charakteryzuje podstawowy konflikt pomiędzy inicjatywą, a poczuciem winy. Rozpoczyna się ona na ogół pod koniec drugiego roku życia i trwa do wieku 4-5 lat. Podstawową zdolnością, pewnego rodzaju sprawnością psychiczną możliwą do uzyskania w tej fazie, jest stanowczość i poczucie sprawczości, stanowiące w przyszłości jedną z podstaw ukształtowania się postawy asertywnej w relacjach  międzyludzkich.

Podstawową aktywnością jest zabawa, poprzez którą dziecko eksploruje otoczenie, wyraża zainteresowanie światem, jest ciekawe nowych doświadczeń i podejmuje nowe role, zwłaszcza te, które imponują mu u dorosłych. Chce być policjantem, strażakiem, księżniczką i bohaterem z kreskówek itp. Naśladownictwo jest najważniejszym kanałem uczenia się. Pojawiają się nowe umiejętności, nowa wiedza, rozwija się wyobrażnia, wzrasta kompetencja językowa.
W tym czasie dziecko podejmuje swojego rodzaju rywalizację z dorosłym, chce zupełnie czegoś innego niż rodzice, odmawia wykonywania poleceń, niekiedy przejawia agresję wobec rówieśników oraz dorosłych. 

Konflikt i opór są naturalne i potrzebne
W tej fazie dzieci bardzo mocno porównują się z rówieśnikami i naśladują ich, ale też pojawiają się przezwiska i demonstracyjne wykluczenie z grupy. Dzieci w tym czasie zabiegają o pozycję w grupie, są o siebie zazdrośni i pilnie obserwują się nawzajem. Tożsamość dziecka kształtuje się wokół aktywności „robienia czegoś własnego”, ale też współdziałania z innymi. Konflikt i opór są w tej fazie naturalne, potrzebne rozwojowo, choć na ogół kłopotliwe dla dorosłych. Dziecko uczy się także, które aktywności są bezpieczne tj. aprobowane i akceptowane przez otoczenie. Nasilają się przy tym zachowania demonstracyjne, popisywanie się, przekora, występy.

Jak rodzice i opiekunowie mogą wspierać rozwój dziecka?
Wsparcie przede wszystkim polega na rozumieniu potrzeb dziecka oraz ich zaakceptowaniu. Rodzice muszą zrozumieć, że dziecko próbuje „postawić na swoim”, nie złośliwie i przeciwko nam, nie na złość, ale niejako trenuje na nas wyrażanie pragnień i sprzeciwu. Uczy się podstaw asertywności i buduje własne granice. 
Mamy do wyboru: albo naszym uleganiom presji dziecka lub przełamywaniem jego oporu siłą, utrudnimy mu przejście tej fazy rozwojowej albo nie bacząc na nasze zniecierpliwienie spróbujemy pracować z naszym dzieckiem wychowawczo. Ważne jest, żeby zachęcać nasze dziecko do wyrażania nawet najtrudniejszych emocji, to uczy samokontroli i samoświadomości. Zarazem jednak przyzwyczajamy dziecko do liczenia się z innymi poprzez ustawienie własnych granic, mówienie o własnych emocjach, ćwiczenie w zastosowaniu zasad i reguł
Dziecko potrzebuje przyjaznej stanowczości i jasnych wymagań. Dziecko potrzebuje podążać za rodzicami i naśladować ich.

Autor: mgr Marzena Gałązka – pedagog, oligofrenopedagog, socjoterapeuta, coach, mediator

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz